Happy Week – mamy lato! I to jakie piękne!
Ostatniej rzeczą, jakiej spodziewałabym się po powrocie z urlopu w Hiszpanii do Norwegii, to to, że będzie tu cieplej niż nad Morzem Śródziemnym. A tak się właśnie wydarzyło i od kilku dni mamy lato, które skutecznie odciąga mnie od komputera i sprawia, że na blogu panuje cisza, jakiej dawno tu nie było. Jestem jednak pewna, że doskonale to rozumiecie, w końcu w Polsce lato trwa już ponad miesiąc, prawda?
Cały poprzedni tydzień upłynął mi na rozkoszowaniu się pogodą i ogarnianiu tarasu. Po dwóch miesiącach skończył się wreszcie remont dachu domu, w którym wynajmujemy mieszkanie, więc gdy tylko rusztowanie zniknęło z tarasu, zabrałam się za jego mycie, sprzątanie, odgruzowywanie. Niemal od razu pobiegłam też po kwiaty i sadzonki ziół, na które Rafał zrobił świetny kwietnik ze starej palety. Kupiliśmy też huśtawkę ze sznurka i dosłownie w ciągu 3 dni taras zrobił się tak miły i przytulny, że gdyby nie popołudniowe upały, najchętniej spędzałabym na nim całe dnie. W kolejnym przeglądzie tygodnia pokażę Wam kilka zdjęć, na których taras będzie widoczny niemal w całej krasie.
A już teraz skupię się na minionym weekendzie, który był naprawdę wyjątkowy. Po raz drugi w tym roku odwiedziła nas Agnieszka, którą sporo Was na pewno kojarzy z bloga Lifemanagerka.pl.
Chcąc pokazać jej jak piękna jest Norwegia o tej porze roku wybraliśmy się do Flåm, o którym pisałam Wam całkiem niedawno w tym wpisie:
https://makehappyday.pl/sogn-og-fjordane-flam/
Po drodze zajechaliśmy też nad wodospad Tvindefossen, który z kolei pokazywałam tutaj:
https://makehappyday.pl/wodospad-tvindefossen-w-norwegii-zdjecia-niespodzianka/
To, co zastaliśmy w każdym z tych miejsc dosłownie ścięło mnie z nóg. Wiedziałam, że te miejsca są piękne, bo już tam byłam, ale tym razem prezentowały się jeszcze wspanialej. Zobaczcie sami.
Flåm
Wodospad Tvindefossen
Bergen
Dzień wcześniej udało nam się pospacerować po Bergen i dwóch pięknych dzielnicach: Nordnes i Sandviken. Przywiozłam stamtąd tyle zdjęć, że będę nimi spamować Instagram jeszcze przez kilka tygodni. I myślę, że w końcu wybiorę się tam po to, żeby nagrać film na mój kanał na Youtube i napisać wpis o miejscach, które w Bergen warto zobaczyć.
A będąc przy Youtube – być może jeszcze dzisiaj pojawi się tam krótki vlog, który nagrałam podczas spaceru po ogrodzie botanicznym w Bergen. Zabieramy się też za montowanie filmów z naszego urlopu w Hiszpanii, więc w najbliższym czasie będzie tam sporo nowości. Jeśli nie chcecie ich przegapić koniecznie dodajcie sobie mój kanał do subskrybowanych.
Nowe na blogu
Na koniec tego krótkiego przeglądu tygodnia przypominam Wam o jedynym wpisie, które ukazał się na blogu w zeszłym tygodniu:
Polecam też vlog Agnieszki z weekendu spędzonego u mnie i od razu ostrzegam, że jest piękny:
Mam nadzieję, że w tym tygodniu na bloga wróci trochę życia. Nie mogę jednak tego obiecać, bo montaż filmów zajmie nam trochę czasu, do tego mam też pracę i jeszcze nową książkę do przeczytania. Ale będę się starać 😉
Dobrego tygodnia!
Przepiękne! Zdjecia zapierają dech w piersi. ? Czekam niecierpliwie na vlogi. ?
Na tych uliczkach chciałabym znaleźć się natychmiast. Zresztą w tych innych miejscach również. Są urzekające. Idealne.
Norwegia mnie fascynuje od wielu lat, kiedyś na pewno się tam wybiorę 🙂 Cieszę się, że miałaś parę upalnych dni, każdy z nas tego potrzebuje 🙂
Zdrowie jest dla każdego ważne jestem pod wrażeniem postu