Kosmetyki naturalne dla niemowląt – czy warto je stosować?

Skóra maluszka od pierwszych dni jego życia jest cieniutka i delikatna. Wymaga troskliwej i przemyślanej pielęgnacji. Nakładając na nią po kilkanaście substancji jednocześnie (często właśnie tyle zawiera np. krem na odparzenia) możemy zakłócić wiele naturalnych procesów zachodzących w skórze i zamiast jej pomóc – zaszkodzić. Kosmetyki naturalne dla niemowląt i małych dzieci to jedna z najłagodniejszych form pielęgnacji, jaką możemy zapewnić naszym dzieciom. O tym, co warto wiedzieć o naturalnej pielęgnacji niemowląt postanowiłam napisać Wam na chwilę przed tym, zanim po raz drugi zostanę mamą.

Im mnie, tym lepiej – to moim zdaniem zasada numer 1 w pielęgnacji skóry niemowląt i małych dzieci. Ich skóra od pierwszych dni życia jest bowiem bardzo delikatna i ma znacznie cieńszą warstwę rogową niż skóra dorosłego człowieka. Dlatego szybciej i łatwiej ulega podrażnieniom, jest też bardziej narażona na działanie alergenów i drażniący wpływ syntetycznych składników znajdujących się w kosmetykach oraz bardzo podatna na przesuszenie. Często pojawiającymi się problemami pielęgnacyjnymi, z którymi zmagają się też rodzice maluszków są pojawiająca się na główce ciemieniucha, atopowe zapalenie skóry, odparzenia, wysypki, rumienie i drobne krostki nazywane potówkami. I chociaż nie wszystkie problemy skórne maluszków są wynikiem stosowania nieodpowiednich kosmetyków, bo na przykład do atopowego zapalenia skóry przyczyniają się zaburzenia ze strony układu immunologicznego, to wystąpieniu wielu z nich możemy zapobiec właśnie dzięki odpowiedniej pielęgnacji.

Czy kosmetyki z drogerii i apteki na pewno są łagodne dla skóry?

Kilka lat temu, gdy kompletowałam wyprawkę przed narodzinami córki, nie miałam pojęcia, że kosmetyki, które kupuję pełne są składników, które mogą zaszkodzić jej delikatnej skórze. Ufałam hasłom z etykiet (kosmetyk łagodny i bezpieczny już od pierwszych dni życia), znanym do lat markom z wyrobioną opinią, certyfikatom przyznanym np. przez Instytut Matki i Dziecka. I trudno było mi uwierzyć w to, że pojawiające się na skórze córki potówki to dolegliwość, którą sama spowodowałam wcierając w jej skórę po każdej kąpieli oliwkę pielęgnacyjną. Oliwkę, składającą się z trzech składników, z których dwa pierwsze to parafina i perfumy. Zatkane pory skóry nie mogły oddychać, czego skutkiem było pojawianie się tych małych, podskórnych krostek. A nie mogły oddychać, bo parafina utworzyła na skórze warstwę, która zapobiegała utracie wody z naskórka (dzięki czemu skóra miała być dobrze nawilżona) i jednocześnie utrudniała wiele naturalnych procesów zachodzących w skórze, w tym jej swobodne oddychanie.

Dzisiaj jestem już dużo mądrzejsza i bez trudu czytam etykiety kosmetyków. W tych przeznaczonych dla niemowląt i małych dzieci, które mają być łagodne i bezpieczne, wciąż natykam się na to, czego tak naprawdę nie powinno w nich być. Poza wspomnianą już parafiną, w kosmetykach dla maluszków stosuje się też SLS-y (w tym SLS i SLES), parabeny, synetyczne barwniki i zapachy, emulgatory w postaci PEG-ów i PPG. Powszechnym składnikiem mydełek dla dzieci nadal jest łój zwierzęcy, a w chusteczkach nawilżanych znajduje się często pół tablicy Mendelejwa. I dlatego uważam, że stosowanie kosmetyków naturalnych do pielęgnacji skóry niemowląt i dzieci jest zdecydowanie bardziej rozsądnym wyborem.

Co zawierają w składzie kosmetyki naturalne dla niemowląt?

Kupując kosmetyki naturalne dla niemowląt zamiast kompozycji syntetycznych i często drażniących, zakłócających prawidłowe funkcjonowanie skóry, wybieram bezpieczne kompozycje roślinnych i naturalnych składników, które mają za zadanie wspierać naturalne funkcje skóry małego dziecka, pielęgnować, łagodzić ewentualne podrażnienia, nawilżać i natłuszczać. Ich głównymi składnikami są oleje, masła i ekstrakty roślinne, naturalne substancje o właściwościach łagodzących i myjących. Składy kupowanych przeze mnie kosmetyków naturalnych często ograniczają się do zaledwie kilku składników, dzięki czemu dobrze wiem, w czym kąpię i czym smaruję skórę swojego dziecka. A o ich bezpieczeństwie zapewniają mnie certyfikaty przyznawane np. przez Ecocert, BDIH, czy ICEA.

Kosmetyki naturalne dla niemowląt - czy warto je stosować?

Naturalną pielęgnację niemowląt możemy oprzeć na gotowych kosmetykach, które coraz częściej kupimy już nie tylko w sklepach on-line, ale też w aptekach, drogeriach, czy marketach. Poza nimi możemy też (i tą wersję również bardzo polecam) sięgnąć po kilka naprawdę naturalnych produktów, takich jak oleje roślinne, glinki mineralne, czy mydło oliwkowe i to na nich oprzeć pielęgnację skóry maluszka. W kolejnym wpisie podzielę się z Wami przykładową wyprawką kosmetyczną maluszka, dzisiaj natomiast wymienię składniki, których warto szukać w kosmetykach, które mają służyć do mycia i pielęgnacji niemowląt. Jeśli chodzi o oleje roślinne to skórze niemowląt i dzieci bardzo dobrze służą: olej ze słodkich migdałów,  oliwa z oliwek, olej z wiesiołka, olej sezamowy, olej kokosowy, masło shea, olej z pestek moreli. Wśród ekstraktów i wyciągów roślinnych szukajcie tych pozyskanych z rumianku, nagietka, lawendy i aloesu, nie obawiajcie się też kosmetyków myjących na bazie łagodnych tensydów myjących, takich jak glukozyd laurylowy, kokosowy czy betaina kokamidopropylowa. W składzie kremów ochronnych i łagodzących podrażnienia szukajcie tlenku cynku, a także allantoiny i panthenolu. Nie obawiajcie się też witaminy E, która pełni rolę naturalnego konserwantu, a dodatkowo neutralizuje działanie wolnych rodników.

Kosmetyki naturalne dla niemowląt – to warto wiedzieć

Jeśli zdecydujecie się na wprowadzenie kosmetyków naturalnych do codziennej pielęgnacji Waszych pociech, albo zaczniecie przekonywać do niej siostry, sąsiadki i przyjaciółki, jest kilka rzeczy, o których chcę, żebyście wiedzieli.

  • To, że kosmetyk jest naturalny, nie znaczy, że nie może wywołać reakcji alergicznej, o czym już wielokrotnie pisałam. Kosmetyki naturalne bazujące głównie na składnikach roślinnych mogą uczulać właśnie ze względu na znajdujące się w ich recepturach ekstrakty roślinne. Uczulający bowiem może być zarówno aloes, jak i rumianek. Dlatego przed zastosowaniem każdego kosmetyku, także naturalnego – przeprowadźcie próbę uczuleniową.
  • Im krótsza lista składników, tym oczywiście lepiej.
  • Jeśli kupujecie kosmetyki danej marki po raz pierwszy, sprawdźcie, czy oferowane przez nich kosmetyki są naturalne nie tylko z nazwy. Jeśli nie wiecie, albo nie pamiętacie o tym, jak czytać etykiety kosmetyków, zajrzyjcie do tego wpisu.
  • Zaufajcie certyfikatom, ale nie traktujcie ich jako głównego wyznacznika podejmowanej decyzji zakupowej. Certyfikaty są ważne i osobiście im ufam, co nie znaczy, że i tak nie czytam składów kosmetyków, które mają certyfikaty. Ale nie przechodzę też obojętnie obok kosmetyków, które nie mają znaczku Ecocert, czy BDIH. Za przykład podam Wam świetną polską markę kosmetyków naturalnych Sylveco, która certyfikatu nie ma, a robi świetne kosmetyki (także dla niemowląt) o wzorowych składach.
  • Wybierając oleje roślinne, które mają służyć do masażu, czy pielęgnacji maluszka, dobrze jest się upewnić, czy jest to olej nierafinowany i tłoczony na zimno. Ważne jest też to, czy znajduje się w szklanej butelce (najlepiej takiej z ciemnego szkła).
  • Pielęgnację skóry maluszka, nie tylko tą opartą na naturalnych kosmetykach, warto ograniczyć do kilku naprawdę niezbędnych produktów.
  • Pytajcie! Być może sprzedawca w drogerii nie będzie w stanie odpowiedzieć Wam na wszystkie pytania związane ze składem kosmetyku, czy jego działaniem, ale już obsługa w sklepach specjalizujących się w sprzedaży kosmetyków naturalnych powinna być w stanie rozwiać wszystkie Wasze wątpliwości i udzielić wielu pomocnych rad.
  • Sprawdzajcie opinie – nie tylko o konkretnym produkcie, ale też marce i producencie.
  • Pomoce strony – w internecie jest mnóstwo blogów poświęconych naturalnej pielęgnacji i kosmetykom naturalnym. Jeśli chodzi o rzetelne i naprawdę wartościowe opinie o kosmetykach oraz analizy ich składów, to mogę polecić Wam dwa blogi, które być może już znacie. Pierwszy z nich to słynący ze szczegółowych i bardzo czytelnych analiz składów kosmetyków blog Sroki, a drugi to blog, na którym znajdziecie np. analizę i ranking chusteczek nawilżanych dla dzieci, pieluch jednorazowych, czy past do zębów i jest to blog o nazwie Organiczni.

Jestem zwolenniczką naturalnej pielęgnacji i ufam, że wybierając kosmetyki naturalne do pielęgnacji skóry Leny, a za chwilę też jej brata, dokonuję właściwego wyboru. Nie oznacza to jednak, że całkowicie zamykam się na kosmetyki drogeryjne, czy apteczne, bo wśród nich też można znaleźć produkty o bardzo dobrych składach.

W kolejnym wpisie zaprezentuję Wam kosmetyki naturalne dla niemowląt i małych dzieci, które polecam. Jeśli macie doświadczenia związane z ich stosowaniem – dajcie znać i napiszcie, jakie produkty się u Was sprawdziły, a które okazały się nietrafione. Oczywiście czekam też na Wasze pytania związane z naturalną pielęgnacją skóry niemowląt i małych dzieci. Chętnie na nie odpowiem (o ile oczywiście nie okażą się za trudne 🙂 )

Olga

Cześć! Nazywam się Olga Pietraszewska i jestem autorką tego bloga. Interesuję się wszystkim, co jest związane z szeroko pojętą tematyką zdrowego stylu życia oraz naturalną pielęgnacją, której od kilku lat jestem wielką pasjonatką. Na blogu dzielę się swoją wiedzą i doświadczeniami związanymi z tą tematyką, chcąc w ten sposób zainspirować swoich czytelników do wprowadzenia zmian w ich życiu oraz trochę tę drogę ułatwić. Przy okazji staram się też stworzyć w tym miejscu przyjazną i miłą atmosferę, tak, żeby blog Make Happy Day był tym, na który chce się wracać.

Może Ci się spodobać

Olej z czarnuszki – naturalny sposób na lepszą odporność i piękniejszą skórę

Jak dbać o dłonie podrażnione częstym myciem i dezynfekcją? Skuteczne sposoby na regenerację przesuszonych dłoni

Wypadanie włosów. Jak sobie poradzić z tym problemem? Wcierki, pielęgnacja, dieta, suplementacja.

Wakacyjna apteczka

Wakacyjna apteczka – co do niej zapakować? Praktyczna lista do pobrania

7 thoughts on “Kosmetyki naturalne dla niemowląt – czy warto je stosować?”

  1. Olga, świetnie, że zajęłaś się tą tematyką w kontekście niemowląt. Nawet w kosmetykach od 1 dż jest mnóstwo chemii, a nie wszyscy zdają sobie z tego sprawę wierząc, że dla takich maluszków na pewno są odpowiednie kontrole, atesty itd. Myślę, że dla przyszłych mam to bardzo ważny i pomocny temat.

    1. Zgadza się! Kosmetyki dla maluszków są postrzegane jako bezpieczne i łagodne, a wystarczy spojrzeć na skład wielu z nich by przekonać się o tym, że niewiele różnią się od tych dla dorosłych. A przecież skóra niemowląt jest dużo bardziej wymagająca. Eh.

  2. Powiem Ci, że ja stosuje niezbędne minimum. A na samym początku to używałam jedynie wody, jak mi zaleciła naturopatka. Już w pierwszej ciąży naczytałam się ile badziewia jest w kosmetykach dla dzieci, chusteczkach, maściach, że sobie darowałam. Tylko naturalna pielęgnacja.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Close