Warzywne curry z mleczkiem kokosowym – pyszne, proste i bardzo sycące
Są takie dania, które mogłabym jeść niemal codziennie. Jednym z nich jest warzywne curry z mleczkiem kokosowym, bardzo łatwe i szybkie w przygotowaniu, za którym przepada tez moja rodzina. I chociaż to curry na zdjęciu wygląda jak sałatka jarzynowa, to wierzcie mi, że ma z nią niewiele wspólnego.
Warzywne curry z mleczkiem kokosowym jest moim ulubionym sposobem na szybki obiad i bardzo się staram, żeby mieć zawsze wszystkie składniki, które są niezbędne do jego przygotowania. A jest tych składników tak naprawdę niewiele, wszystkie (no może z wyjątkiem jednego) są tanie i łatwo dostępne, a całe danie jest pyszne, aromatyczne i bardzo sycące. Jeśli więc szukacie pomysłów na szybkie i niedrogie, a do tego zdrowe obiady, to warzywne curry z mleczkiem kokosowym jest właśnie takim daniem.
Do przygotowania curry używam mrożoną mieszankę warzyw, która zawiera w składzie brokuł, kalafior i marchewkę, oddzielnie dodaję też mrożoną fasolkę szparagową. Dzięki temu, że warzywa są już umyte i pokrojone, nie muszę tracić czasu na wykonywanie tych czynności. A sięgając po mrożonkę mam na talerzu wartościowe warzywa, które nawet w środku zimy zawierają cenne witaminy i składniki mineralne. Żeby tych składników nie tracić, warzywa gotuję na parze, dosłownie 5 minut, żeby zmiękły, a na patelnię wrzucam je tylko do lekkiego podduszenia.
Kluczowym składniku tego dania, poza warzywami, jest żółta pasta curry, czyli produkt znany miłośnikom kuchni tajskiej i dostępny głównie w sklepach z żywnością azjatycką. Jeśli jednak dobrze poszukacie, to znajdziecie ją też w sklepach ze zdrową żywnością i marketach, tylko uczulam na to, żebyście zwracali uwagę na jej skład, bo widziałam różne cuda, które się w takiej paście znajdowały. Dobry skład może wyglądać tak: czerwone chilli 20%, szalotka, czosnek, trawa cytrynowa, sól, galangal, kurkuma, kminek, nasiona kolendry, muszkat. A ten gorszy tak: woda, cukier, trawa cytrynowa 12,5%, sól, galangal 7,5%, curry w proszku 6%, olej sojowy, czosnek 4%, szalotka, przyprawy, chili 1%, wzmacniacz smaku: glutaminian monosodowy, pasta krewetkowa, regulator kwasowości: kwas cytrynowy. Pasta może być w słoiczku, albo torebce, nie ma to akurat żadnego znaczenia. Sami też możecie ją zrobić, w sieci dostępnych jest sporo fajnych przepisów.
Jeśli będziecie mieli problem z kupieniem pasty curry, możecie użyć przyprawę curry w proszku – bardzo smaczna jest np. marki Dary Natury, ale użyjcie jej mniej, zaczynając od 1 małej łyżeczki i dosypując więcej, jeśli uznacie, że danie jest mało wyraziste. Nie rezygnujecie jednak z dodatku tego składnika, bo to pasta nadaje temu daniu smak i aromat.
Warzywne curry z mleczkiem kokosowym
Składniki (4-6 porcji)
♥ mieszanka mrożonych warzyw (np. brokuł, marchew, kalafior) – paczka 400-450 g
♥ pół opakowania mrożonej fasolki szparagowej
♥ duża cebula
♥ 2 puszki mleczka kokosowego
♥ 1-2 łyżki żółtej pasty curry
♥ puszka ciecierzycy
♥ olej do smażenia
♥ sól do smaku
♥ opcjonalnie: świeża kolendra lub pietruszka
♥ do podania: ryż lub makaron pełnoziarnisty
Warzywa gotuję na parze przez około 5 minut. W tym czasie obieram i kroję cebulę w piórka. Wrzucam cebulę na rozgrzany olej, podduszam i gdy zacznie być miękka dodaję pastę curry. Mieszam i smażę 2-3 minuty, następnie dodaję miękkie warzywa. Mieszam, zalewam mleczkiem kokosowym. Ciecierzycę przepłukuję na sitku (zalewę możecie zostawić, zrobić z niej mus czekoladowy lub majonez) i dodaję ją do warzyw. Wszystko mieszam i duszę przez 5-10 minut, aż danie trochę zgęstnieje. Doprawiam do smaku solą. Podaję z ryżem lub makaronem, posypuję świeżą natką pietruszki.
Curry świetnie smakuje na obiad, jest też dobrą propozycją na kolację i lunch do pracy. Delikatne w smaku, kremowe, pyszne – bardzo Wam to danie polecam i życzę smacznego!
Lubicie takie warzywne i szybkie obiady? Chętnie poznam przepisy na Wasze ulubione dania gotowe w 15-30 minut – możecie zostawić mi je w komentarzu do tego wpisu 🙂
A przepisem na warzywne curry z mleczkiem kokosowym możecie podzielić się na Facebooku ze znajomymi, do czego bardzo zachęcam i za co pięknie dziękuję ♥
Pewnie, że lubię szybkie obiady:) Szczególnie jak gotuję dla siebie- wolę coś sprawdzonego niż siedzieć w kuchni do oporu. Co innego jak gotuję dla kogoś- wtedy mogę siedzieć i siedzieć:)
A ja z pytankiem, czy mleko koko można zastąpić kokosowym ale domowym, czy będzie za rzadkie
Zdrowe + pyszne + szybkie + niedrogie to moja definicja idealnego dania 🙂 Właśnie takich przepisów teraz szukam, z chęcią wypróbuję!
Czy możesz podać kaloryczność takiej potrawy dla jednej osoby?
Właśnie kończy się dusić, pachnie wybornie. Bardzo, ale to bardzo lubię Twoje przepisy. Pozdrawiam Cię Olgo, imienniczko ma! 🙂