Podsumowanie miesiąca: listopad 2016

O tym, że listopad był szary, długi i byle jaki na moim blogu nie przeczytacie. Bo nawet jeśli rzeczywiście taki był, to ja i tak tego nie zauważyłam. Nie miałam na to po prostu czasu!To już chyba trzecie z kolei podsumowanie miesiąca, które zaczynam od tego, że dni mijają mi jak szalone i chociaż bardzo się staram, wciąż brakuje mi czasu na tak wiele rzeczy. Dlatego z części muszę rezygnować ...

Czytaj więcej

Podsumowanie miesiąca: listopad 2015

Myślałam, myślałam i nic nie wymyśliłam. Dlatego cykliczne podsumowanie miesiąca nazywać się będzie właśnie podsumowaniem miesiąca. Ani to twórcze, ani kreatywne, ani oryginalne. Ot, takie nijakie. Podobnie, jak listopad, który był najtrudniejszym miesiącem w tym roku.Najpierw chorowała Lena, co skutecznie uniemożliwiało mi pisanie. Później to ja zaczęłam się bardzo źle czuć i na niemal dwa tygodnie zaległam w łóżku. Wstawałam tylko po to, żeby odprowadzić Lenę do przedszkola i by ją ...

Czytaj więcej
Close