Słoneczko nasze rozchmurz buzię! Śpiewałam, śpiewałam i wyśpiewałam, bo po dwóch dniach bardzo intensywnych opadów, w końcu się rozpogodziło. Ostatni dzień w Trójmieście spędzimy więc, tak jak planowaliśmy i odwiedzimy Gdańsk. A już jutro wracamy do domu. Czeka mnie trudny powrót do codzienności, ale zanim zderzę się z ogromem obowiązków i zaległości do nadrobienia, zapraszam Was na lipcowe tu i teraz.Słucham... Przez ostatnie dwa dni słuchałam głównie stukania deszczu o szybę. ...
Czytaj więcej
przez Olga
28 lipca 2017