10 rzeczy, które możemy zrobić wiosną, by poczuć się lepiej

Czy Wy też wraz z nadejściem wiosny czujecie potrzebę wprowadzania zmian w życiu, próbowania nowych rzeczy, stawiania przed sobą nowych wyzwań? Czy wraz z pierwszymi ciepłymi promieniami słońca czujecie, jak wstępuje w Was nowa energia, radość i zapał, których brakowało, gdy zimowa aura przedłużała się w nieskończoność? A może czujecie potrzebę zmian, ale nie macie pomysłu, co tak naprawdę pomoże Wam poczuć się lepiej i poprawić jakość życia? Jeśli tak, ten wpis jest właśnie dla Was! Oto 10 rzeczy, które możemy zrobić wiosną, by poczuć się lepiej.

Wiosenne postanowienia wprowadzenia zmian w życiu często do złudzenia przypominają te, które podejmowaliśmy wraz z nadejściem nowego roku. Schudnę, będę czytać jedną książkę tygodniowo, zapiszę się na siłownię, będę uczyć się angielskiego, zrobię kurs grafiki komputerowej, zacznę pisać bloga…Być może właśnie tak wyglądały listy Waszych noworocznych postanowień. Nie pytam, co z nich udało Wam się już zrealizować, z czego zrezygnowaliście, a czego nawet nie zaczęliście robić. Dzisiaj mam dla Was znacznie przyjemniejszą listę. Znajdziecie na niej 10 rzeczy, które możemy zrobić wiosną, by poczuć się lepiej. Rzeczy, które możecie zrobić od razu, teraz i już. Bez zbędnego planowania i kilkutygodniowych przymiarek do tego, by zacząć. Gwarantuję, że są te rzeczy, które wpłynął na poprawę Waszego samopoczucia i sprawią, że wiosna będzie jeszcze piękniejsza, niż planowaliście. Dzięki nim poczujecie się lepiej i być może zauważycie też, jak niepostrzeżenie zmieniła się też jakość Waszego życia.

10 rzeczy, które możemy zrobić wiosną, by poczuć się lepiej

1. Zacząć biegać

Bieganie jest tym, czego tej wiosny będzie mi na pewno bardzo brakować. Jestem już jednak w zaawansowanej ciąży, a że nie biegałam od października, nie zaryzykuję wznowienia treningów z dość pokaźnym brzuchem i kondycją, która po takiej przerwie na pewno nie jest najlepsza. Ale to, że nie mogę biegać, nie znaczy, że nie będę Was do tego zachęcać.

Wiosna to najlepszy czas by zacząć, a bieganie ma wiele zalet. Poprawia kondycję i samopoczucie. Dodaje wiary we własne możliwości. Powoduje, że odkrywamy w sobie nowe pokłady energii. Dodaje nam odwagi. Wpływa na zdrowie, lepszą figurę, poprawia wydolność całego organizmu. Biegać możemy niemal wszędzie, o każdej porze dnia i nocy.

Jeśli dotąd nie zaczęliście biegać, bo mieliście ku temu milion powodów, z których żaden nie miał uzasadnienia medycznego – zróbcie to tej wiosny! Tak, jak ja zrobiłam to dokładnie rok temu! Była to jedna z najlepszych rzeczy, jakie mogłam zrobić dla siebie i lepszego samopoczucia. Wy też możecie i żadna wymówka, której teraz użyjecie, nie będzie wystarczająca. A jeśli bieganie nie wchodzi w grę z powodów zdrowotnych – wsiądźcie na rower (nawet miejski), albo codziennie wyjdźcie na długi, przynajmniej 40-minutowy spacer. Wiosna, jak żadna inna pora, nie zachęca przecież do tego, by siedzieć w domu, prawda?

2. Pić więcej wody

Wyrobienie w sobie nawyku regularnego picia dużej ilości wody może być trudna, o czym często mi piszecie. Sama nie miałam z tym problemu i wody piję dużo od zawsze, jednak widzę, że wiele osób z najbliższego otoczenia po wodę sięga dopiero wtedy, gdy zaschnie im w gardle. Odwodnienie organizmu, do którego możemy doprowadzić bardzo szybko (i często bardzo niepostrzeżenie) prowadzi nie tylko do pogorszenia stanu zdrowia, ale też wpływa na gorsze samopoczucie, problemy z koncentracją, pogorszenie wyglądu skóry, trudności z zasypianiem. I o ile zimą wypijanie większej ilości wody rzeczywiście może być trudne, tak wiosna jest idealnym momentem, aby zacząć pić jej więcej. Jak to zrobić? Jeszcze w tym tygodniu na blogu pojawi się wpis, w którym podzielę się z Wami sposobami, które pomogą zacząć pić więcej wody. Ale kilku wskazówek mogę udzielić już teraz. Tym, o co warto zadbać, chcąc pić więcej wody jest z pewnością rozpoczynanie dnia od wypicia szklanki wody (może być to woda z cytryną, lub woda z miodem), korzystanie z popularnych aplikacji, które przypominają o tym, że czas się napić oraz dbanie o to, by mieć zawsze pod ręką butelkę wody.

3. Oczyścić organizm z toksyn

Wiosenny detoks organizmu to dość popularny ostatnio temat. Po zimie, gdy w naszym organizmie nagormadziła się spora ilość toksyn, warto zadbać o to, by się ich pozbyć. Wpłynie to na to, że będziemy czuć się lepiej, odzyskamy energię, poczujemy przypływ nowych sił witalnych, cera odzyska zdrowy koloryt, a zgromadzony zimą zapas tłuszczyku co nie co się zmniejszy. Oczyszczanie organizmu wiąże się z koniecznością wprowadzenia zmian zarówno w sferze odżywiania, jak i pielęgnacji. Tym, od czego możemy zacząć jest na pewno odstawienie wszelkiego rodzaju używek (w tym kawy), rezygnacja z jedzenia tłustych potraw, mniejsza ilość soli i cukru w pożywieniu oraz mniej chemicznych składników w kosmetykach. Produktami, które powinny jak najczęściej gościć teraz w naszych jadłospisach są owoce (świeże i suszone), warzywa (przede wszystkim świeże warzywa liściaste), rośliny strączkowe, zdrowe tłuszcze roślinne, produkty pełnoziarniste. Podczas oczyszczania organizmu niezbędne jest też picie zielonej herbaty i herbatek ziołowych oraz dużej ilości wody.

4. Jeść więcej warzyw i owoców

Nawet jeśli nie zdecydujecie się na wiosenny detoks, zadbajcie o to, aby na Waszych talerzach gościło teraz jak najwięcej owoców i warzyw. Tym, czego po długiej zimie nasz organizm bardzo potrzebuje są witaminy i minerały, a owoce i warzywa są ich najlepszym źródłem. 5 porcji warzyw i owoców dziennie – wiem, że to hasło jest bardzo oklepane i mam też świadomość, jak trudno jest czasami o te 5 porcji zadbać. Bo plasterek pomidora na kanapce to jeszcze nie porcja, a nie każdy ma w domu wagę, aby zalecane porcje odmierzać. Jest jednak wiele sposobów na to, aby sięgać po owoce i warzywa częściej. Możecie przyrządzać pyszne i pożywne koktajle owocowe, warzywne lub owocowo-warzywne, dodawać owoce do porannej owsianki lub jaglanki, na drugie śniadanie zjadać warzywą sałatkę. Zamiast batonika na przekąskę lepiej sięgnąć po jabłko lub banana, a oglądając film do chrupania wybrać suszone plastry jabłka lub pieczone warzywne frytki z marchewki, selera i pietruszki, zamiast paczki chipsów.

5. Zrobić porządek w szafie

Zrobić porządek w szafie, żeby uporządkować jej zawartość i przygotować garderobę na wiosnę, ale też zrobić porządek w całym mieszkaniu, by dzięki uporządkowanej przestrzeni poczuć się lepiej. Polecam Wam takie wiosenne porządki, bo choć być może trudno w to uwierzyć, sprzątanie, wyrzucanie i porządkowanie może mieć wymiar wręcz teraupetyczny. Ja sprzątając – odpoczywam. Porządkując przestrzeń, w której mieszkam – czuję, że panuję nie tylko nad otoczeniem, ale też swoim życiem. Wyrzucając niepotrzebne rzeczy i ubrania, które od lat zalegają w szafie – mam poczucie, że pozbywam się zbędnego balsatu i otwieram na nowe. Zróbcie takie generalne porządki, aby przekonać się, jak bardzo mogą wpłynąć na poprawę Waszego samopoczucia.

W porządkowaniu szafy mogą Wam pomóc książki, które polecałam już na blogu:

6. Zmienić pielęgnację na bardziej naturalną

Podczas wiosennych porządków warto zajrzeć też do kosmetyczki, o czym zresztą pisałam Wam w jednym z marcowych wpisów. A porządkując kosmetyczkę, warto wprowadzić do niej kilka wiosennych nowości. Zachęcam Was do tego, aby tym razem były to kosmetyki naturalne, bezpieczniejsze i łagodniejsze dla skóry od tych, do których stosowania przywykliście. Naturalna pielęgnacja oparta jest często na bardzo prostych rozwiązaniach i produktach, które nie potrzebuję żadnych chemicznych dodatków, by pomóc nam zatroszczyć się o skórę i włosy. Oleje roślinne, glinki, hydrolaty – to kluczowe składniki kosmetyków naturalnych oraz półprodukty kosmetyczne, które już same w sobie mają zbawienny wpływ na wygląd skóry. Zmieniając codzienną pielęgnację skóry na bardziej naturalną ograniczamy kontakt z toksynami i substancjami chemicznymi, na których działanie i tak jesteśmy narażeni niemal z każdej strony. Stajemy się bardziej świadomymi konsumentami i zaczyna nam towarzyszyć poczucie, że dbamy o siebie w najlepszy z możliwych sposobów – nie tylko przez zdrowe i racjonalne odżywianie, ale też naturalną i łagodną pielęgnację.

7. Odpuścić i odpocząć

Nie jestem zwolenniczką robienia czegoś wbrew sobie, ani tym bardziej robienia czegoś, co jest ponad moje siły. Gdy czuję, że jestem zmęczona, a mój organizm domaga się odpoczynku – odpuszczam sobie, nawet jeśli wiąże się to z tym, że coś zawalę, nie dotrzymam terminu, albo będę miała więcej na głowie w kolejnych dniach. Odpoczynek jest bowiem niezbędny, a chwilowe odpuszczanie sobie może przynieść więcej korzyści, niż dążenie do celu ostatkiem sił. Dlatego zachęcam Was do tego, abyście tej wiosny spróbowali sobie trochę odpuścić i koniecznie zaplanowali czas, który codziennie poświęcicie na odpoczynek. W tym wpisie znajdziecie kilka wskazówek, jak odpoczywać, by czuć się wypoczętym, a już nad najlepszą formą odpoczynku pomyślcie sami 🙂

8. Wziąć udział w wiosennym wyzwaniu

Wyzwania, które przed sobą stawiamy mają jedną, niewątpliwą zaletę – ich realizacja daje nam ogromną satysfakcję i pomaga zwiększyć wiarę we własne siły. Jest też jedną z najlepszych dróg, by zdobyć nowe umiejętności, o ile oczywiście wyzwania mają charakter rozwojowy. Wiosną więcej nam się chce i jest to zdecydowanie okoliczność sprzyjająca temu, aby wziąć udział w jakimś ciekawym wyzwaniu. Może to być np. Wiosenne wyzwanie fotograficzne, na które zaprasza Natalia, albo udział w projekcie Nowe ciało – 80 dni do lata, które właśnie rusza na blogu Dbam o cud.

9. Zadbać o dobre relacje

Jedna z tych rzeczy, która nic nie kosztuje i którą możemy zacząć realizować teraz i już. Zadbanie o dobre relacje z najbliższymi, z otoczeniem, z samym sobą to jedna z najkrótszych dróg do tego, by poczuć się lepiej i zmienić jakość swojego życia na lepsze. Stawiając sobie jako jedno z wiosennych wyzwań zadbanie o dobre relacje, możecie też pomyśleć nad tym, w jaki sposób możecie poprawić relacje, z których nie jesteście zadowoleni i odnowić zaniedbane kontakty. W ten sam sposób możecie zrezygnować z relacji, które mają na Was zły wpływ.

10. Uśmiechać się

I na sam koniec coś, co nawet jeśli wszystkie wcześniejsze punkty postanowiliście sobie odpuścić, zrobić musicie. Uśmiechajcie się! Do siebie i do innych. Jak najwięcej i jak najczęściej. Przecież to uśmiech najlepiej poprawia samopoczucie, redukuje stres, poprawia relacje i łagodzi obyczaje. Podobno uśmiech wpływa też na naszą efektywność oraz kreatywność. A do tego sprawia, że jesteśmy lepiej odbierani przez otoczenie i bardziej lubiani.

Te 10 rzeczy, które możemy zrobić wiosną, by poczuć się lepiej, to zaledwie początek zmian, które możemy zapoczątkować w naszym życiu właśnie teraz. Każda z nich może znacząco wpłynąć na poprawę naszego samopoczucia i jakość życia. Wystarczy tylko, że zaczniemy od jednej, małej zmiany. Każda kolejna będzie coraz łatwiejsza, a nasze życie coraz lepsze i fajniejsze. 

To od której rzeczy z mojej listy zaczniecie? A może dopiszecie do niej coś więcej?

 

Olga

Cześć! Nazywam się Olga Pietraszewska i jestem autorką tego bloga. Interesuję się wszystkim, co jest związane z szeroko pojętą tematyką zdrowego stylu życia oraz naturalną pielęgnacją, której od kilku lat jestem wielką pasjonatką. Na blogu dzielę się swoją wiedzą i doświadczeniami związanymi z tą tematyką, chcąc w ten sposób zainspirować swoich czytelników do wprowadzenia zmian w ich życiu oraz trochę tę drogę ułatwić. Przy okazji staram się też stworzyć w tym miejscu przyjazną i miłą atmosferę, tak, żeby blog Make Happy Day był tym, na który chce się wracać.

Może Ci się spodobać

20 rzeczy dobrych dla zdrowia, które możesz zrobić jesienią

50 powodów, dla których warto polubić jesień

Naturalne antybiotyki, które mamy w kuchni + przepis na super syrop na odporność, kaszel i przeziębienie

Olej z czarnuszki – naturalny sposób na lepszą odporność i piękniejszą skórę

18 thoughts on “10 rzeczy, które możemy zrobić wiosną, by poczuć się lepiej”

  1. Ha! Tylko 2 punktów nie realizuję z tej listy 😛 Z tym, że bieganie w bardzo bliskich planach, tak jak i powrót do formy sprzed ciąż 😀 Czyli tak naprawdę nie dotyczy mnie tylko “wiosenne wyzwanie” 🙂

  2. Bieganie mnie jakoś nie pociąga, ale relaksujące spacery jak najbardziej :). Chyba się muszę mocno zmotywować :). Reszta punktów odhaczona – staram się to wszystko robić na bieżąco – nie tylko na wiosnę :D.
    Oprócz uśmiechania – staram się być życzliwa dla innych i mówić im miłe rzeczy (nie na siłę, ale wtedy, gdy naprawdę poczuję). Nigdy tego nie robiłam – trochę introwertyk ze mnie, ale to takie budujący, gdy mój szczery komplement wzbudzi uśmiech :).

    1. Mnie bieganie też nie pociągało, przez lata zresztą upierałam się przy tym, że nie lubię tego robić. Ale w zeszłym roku sporo się zmieniło. Spróbowałam, zmieniłam nastawienie i wciągnęłam 🙂

      Życzliwość, szczery uśmiech, miłe słowo – szkoda, że tak często w naszej codzienności o tym zapominamy, prawda? 🙂

  3. Zaczęłam biegać w lutym, ostatnio miałam 2 tygodnie przymusowej przerwy, ale dziś wybieram się pobiegać 😀 osobom, które dopiero zaczynają i mają kondycję zerową mogę polecić slow jogging. To naprawdę przyjemna metoda biegania, która też daje efekty! 🙂

  4. Żeby zadbać o umysł – warto rozpocząć nowy projekt, może coś, o czym myślimy już od jakiegoś czasu. Zima to świetny moment na planowanie, natomiast wiosna sprzyja wcielaniu pomysłów w życie. Bardzo przyjemnie pracuje się nad jakimś projektem z drugą osobą – wzajemna motywacja i mnóstwo pomysłów:)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Close