Jagielnik kokosowo-truskawkowy, czyli przepis na pyszny fit deser bez wyrzutów sumienia
Jagielnik to ciasto idealne dla takich łasuchów jak ja, którzy na jedzenie ulubionych łakoci nie zawsze mogą sobie pozwolić. Jest lekki, łatwy w przygotowaniu, a do tego smakuje obłędnie! Ostatnio przyrządziłam jagielnik w wersji kokosowo-truskawkowej i właśnie przepisem na to cudo podzielę się z Wami w tym wpisie.
Doskonale pamiętam pierwszy jagielnik, który jadłam. Zapytałam koleżankę o to, z jakiego sera jest to ciasto i moja mina, gdy się dowiedziałam, że to nie ser, a kasza jaglana była co najmniej zabawna.
Pamiętam też pierwszy jagielnik, który zrobiłam sama. Okazał się być tak spektakularną porażką, że nawet w formie budyniu podanego w pucharkach nikomu nie smakował. Trochę się wtedy zniechęciłam do kaszy jaglanej oraz słodkich fit deserów w każdej formie i pozostałam wierna tradycyjnym sernikom, tartom i drożdżówkom 😉
Na szczęście niechęć do zdrowych słodkich szybko minęła, a ja postanowiłam znaleźć przepis na jagielnik idealny. I znalazłam! Ponad rok temu, u Edyty, na jej blogu Mój kawałek podłogi. I właśnie w oparciu o jej przepis powstała ta wersja kokosowo-truskawkowego jagielnika, który znika z talerza w mgnieniu oka 🙂
Jagielnik kokosowo-truskawkowy
Spód:
pół szklanki zmielonych płatków owsianych
pół szklanki wiórek kokosowych
szklanka daktyli
łyżeczka nierafinowanego oleju kokosowego
łyżka kakao
Masa jaglana:
szklanka suchej kaszy jaglanej
puszka mleczka kokosowego (400 ml)
szklanka mleka (może być zwykłe albo dowolne mleko roślinne – u mnie kokosowe)
łyżka nierafinowanego oleju kokosowego
szklanka wody
5 łyżek wiórek kokosowych
5 łyżek syropu z agawy
10 truskawek plus owoce do dekoracji
dodatkowo: płatki migdałowe, wiórki kokosowe lub starta czekolada
Przygotowanie:
Przygotowanie jagielnika zaczynam od namoczenia daktyli. Zalewam je wrzątkiem i zostawiam przynajmniej na pół godziny. W tym czasie gotuję kaszę jaglaną – dokładnie przepłukuję ją wrzącą i zimną wodą (na przemian, min. 3 razy), wsypuję do garnka i dodaję szklankę wody oraz mleka. Gotuję pod przykryciem, na bardzo wolnym ogniu, aż kasza całkowicie wchłonie płyn. Dodaję wiórki kokosowe, syrop z agawy, olej kokosowy, mieszam i zostawiam pod przykryciem, żeby masa trochę przestygła.
Daktyle odsączam z wody, wrzucam do blendera, dodaję pozostałe składniki i mielę do uzyskania gładkiej masy. Wykładam nią spód tortownicy, a jeśli masa się klei używam do tego zwilżonej łyżki. Tortownicę wkładam do lodówki.
Do lekko ostudzonej masy jaglanej dodaję stałą część mleczka kokosowego (warto je wcześniej dobrze schłodzić w lodówce) i wszystko miksuję blenderem na gładką masę. Po zmiksowaniu część masy wykładam na przygotowany wcześniej i schłodzony spód. Staram się zostawić ok. 1/3 i to do tej części dodaję truskawki, miksuję i wykładam na masę kokosową.
Tu mam małą wskazówkę dla Was: jeśli masa okaże się być mało słodka, bo z truskawkami często bywa różnie, dodajcie do niej jeszcze łyżkę syropu z agawy.
Na cieście układam przekrojone na pół truskawki, posypuję płatkami migdałowymi i wstawiam do lodówki na całą noc. Jagielnik potrzebuje trochę czasu, żeby stężeć i dobrze się kroić.
W sezonie letnim zamiast truskawek możecie użyć też maliny, borówki lub jagody. Dzięki temu jagielnik za każdym razem będzie miał inny smak. Zamiast płatków migdałowych do posypania ciasta często używam wiórki kokosowe albo startą czekoladę.
To kto się skusi?
Jagielnik to nie tylko pyszny deser!
Na zachętę dodam jeszcze, że jagielnik dzięki kaszy jaglanej ma sporo wartości odżywczych, jest lekki, nie zawiera tyle kalorii, co tradycyjne ciasta, a w mojej wersji jest też bez dodatku białego cukru i laktozy. Możecie ugościć nim wegan, a jeśli użyjecie płatki bezglutenowe, to również osoby na diecie bezglutenowej. I zapewniam – jeśli się nie wygadacie nikt się nie domyśli, że to sernik bez sera 😉
Zapomniałabym jeszcze o czymś! Jagielnik jest tak sycący, że zjedzenie jednego kawałka to wystarczająca porcja na zaspokojenie apetytu na słodycze.
Życzę smacznego i zabieram się za ostatni kawałek mojego jagielnika.
Lubicie jagielnik? Jakie ciasta i desery przyrządzacie z kaszy jaglanej? Podzielcie się fajnymi przepisami – z przyjemnością je wypróbuję, a o najlepszych napiszę na blogu 🙂 Polecam Wam też moje ulubione jaglane brownie – jeśli jeszcze nie próbowaliście zachęcam, żeby jak najszybciej to nadrobić ♥
A jeśli podobał Wam się ten przepis, udostępnijcie go koleżankom z pracy, sąsiadkom, przyjaciółkom i znajomym na Facebooku i dzielcie tym, co dobre ♥
OMG! Zrobię!
Daj znać, czy się udało i smakował 🙂
Czekałam bardzo na ten przepis!!!! <3 :*
Bardzo się cieszę 🙂
Bosko wygląda 🙂
I tak smakuje 🙂
Uwielbiam go! I cieszę się, że mój jagielnik mógł posłużyć jako inspiracja 🙂 Muszę koniecznie wypróbować Twoją wersję, zapowiada się smakowicie 🙂
No super jest! Cieszę się, że wpadłam na Twój przepis, bo wcześniej, tak jak pisałam, średnio mi to ciasto udawało 🙂
Robisz apetyt. Jak kupię migdały zrobię, ale poszukam malin zamiast truskawek. 🙂
Super! Daj znać, czy smakowało!
Wygląda obłędnie! Zrobię na pewno (może nawet dzisiaj? 🙂 ) Uwielbiak tryskawki, kocham kasze jaglaną i wiórki kokosowe – czego chcieć więcej? <3
I jak? Próbowałaś?
Czy smarujesz czyms tortownice? Wkladasz papier do pieczenia?
Podkładam papier do pieczenia ?
Czy ogolnie jest duza szansa, ze mi sie to ciasto nie uda? Okreslilabys je jako trudne? Nie pieke zbyt czesto i nie jestem jakas super kucharka a musze zrobic dla znajomych cos
Raczej powinno się udać! Jeśli kasza bedzie dobrze ugotowana uda się na pewno 🙂
Czy mogę zastąpić syrop z agawy syropem klonowym lub miodem?
Oczywiście! A ilość dopasuje sobie do smaku, masę możesz śmiało próbować podczas przygotowywania 🙂
Jaka wielkość tortownicy? Moja ma 26 cm. Czy jest za wielka na tę ilość składników? 🙂
Będzie okej! Moja też ma chyba 26 cm ?
Trochę nie mogę zrozumieć ile faktycznie daje się mleczka kokosowego, w składnikach napisane jest 1 puszka, a później w treści, żeby dodać stałą część mleczka kokosowego, a co z resztą?
Zrobiłam, no i niestety masa mi nie stężała, pływa, w smaku jest ok, ale muszę sama zjeść, bo do podania gościom się nie nadaje. Proszę o podpowiedzieć co zrobiłam źle, może coś z tą ilością mleczka kokosowego?
Przepraszam, że odpowiadam dopiero teraz, ale byłam na wakacjach. Do masy dodaje się tylko stałą część mleczka, tę wodnistą wylewa. Masa może być też wodnista, jeśli kasza była za krótko gotowana i nie wchłonęła dobrze płynnych składników.
Koniecznie muszę zrobić, choć obawiam się czy masa nie będzie smakowała kaszą lub będzie bez smaku….
Kaszą smakować nie powinna, a smak możesz sobie sprawdzić już podczas przyrządzania i ewentualnie dodać to, co może go bardziej podkręcić 🙂
Zrobiłam i wyszło! 😉 Super przepis!
Bardzo się cieszę i dziękuję za komentarz!
Jak rozumiem płynnej części mleczka kokosowego się nie wykorzystuje w tym przepisie, tak? 🙂 Przymierzam się do zrobienia, bo wygląda bosko! <3
Właśnie tak. Mleczko warto dobrze schłodzić, a po otwarciu puszki dodać tylko tę “stałą” część mleczka. Pozostałą, wodnistą, wylać 🙂
Jak to przepięknie wygląda! Zrobiłabym natychmiast ale nie mam mleczka kokosowego :(.