Przepis na wegańskie ciasto czekoladowe
Jestem łasuchem i uwielbiam wszystko to, co słodkie. Jeszcze niedawno w każdą sobotę w moim domu pachniało ciastem. Trochę od tego zwyczaju odeszłam. Dieta i zmiana nawyków żywieniowych spowodowały, że ochota na “coś słodkiego” dopada mnie zdecydowanie rzadziej. Zaczęłam też kombinować ze słodkimi deserami. Tak, żeby były zdrowsze i nieco lżejsze, od tych tradycyjnych. Wegańskie ciasto czekoladowe to moje ostatnie odkrycie.
Przepis na wegańskie ciasto czekoladowe wpadł w moje ręce za sprawą Natalii, autorki bloga Simplife.pl. Natalia kilka dni temu udostępniła na blogu książkę “Minimeal” ze swoimi przepisami. To właśnie tam znalazłam przepis na ciasto i od razu postanowiłam sprawdzić, czy ciasto bez jajek i masła może się udać. I wiecie co? Ciasto nie tylko się udało, ale też okazało się niesamowicie pyszne! A do tego, jest tak łatwe w przygotowaniu, że poradzicie sobie z nim, nawet jeśli macie dwie lewe ręce do pieczenia.
Przepis, który podaję jest trochę przeze mnie zmieniony. Po oryginał odsyłam na blog Natalii.
Wegańskie ciasto czekoladowe
Składniki:
1,5 kubka mąki pszennej pełnoziarnistej (typ 1850)
0,5 kubka cukru trzcinowego (możecie dodać też ksylitol lub cukier biały, ale zmniejszcie trochę ilość)
1 łyżeczka sody
3 łyżki ciemnego kakao
szczypta soli
1/3 kubka oleju rzepakowego
1 kubek wody (przegotowanej, niegazowanej, albo tak, jak u mnie, z dzbanka filtrującego)
2 łyżki dżemu lub konfitury owocowej (smak dowolny)
opcjonalnie może dodać cukier lub ekstrakt waniliowy
Wykonanie:
Wegańskie ciasto czekoladowe jest naprawdę bardzo łatwe w przygotowaniu. Wszystkie suche składniki (mąka, cukier, kakao, soda) wsypujemy do miski. Mieszamy łyżką i dodajemy olej, wodę, dżem. Nie potrzebujemy miksera. Wystarczy wymieszać łyżką lub rózgą. Konsystencja nie musi być idealnie gładka.
Przygotowaną masę przekładamy do tortownicy lub formy na keks i pieczmy w 180 st. C. I tu mała uwaga. Piekąc w keksówce ciasto będzie musiało spędzić w piekarniku więcej czasu, niż w tortownicy. Dlatego to, czy jest już gotowe, radzę sprawdzać za pomocą suchego patyczka/wykałaczki. Moje ciasto w keksówce piekło się prawie godzinę, a w tortownicy 30 minut.
Polecam Wam wypróbowanie przepisu na wegańskie ciasto czekoladowe. Z kubkiem ciepłego kakao smakuje wyśmienicie. I jest idealne na poprawę nastroju w pochmurny, jesienny dzień.
Wielokrotnie nosiłam się z zamiarem wypróbowania przepisu na ciasto bez jajek, masła i mleka. Jednak przepisy, który wpadały w moje ręce, często bazowały na składnikach, za którymi nie przepadam (np. daktyle zamiast cukru), albo wymagały sporo kombinowania i dużo pracy. Ten przepis jest naprawdę niezwykle prosty, a wszystko, co jest potrzebne do zrobienia ciasta, mamy zawsze pod ręką.
Pieczecie ciasta? Próbowaliście kiedyś upiec ciasto bez jajek, masła i mleka? A może wypróbowaliście ostatnio przepis na zdrowe i łatwe w przygotowaniu ciasto, którym chcielibyście się podzielić? Dajcie też znać, jak podoba Wam się przepis na wegańskie ciasto czekoladowe. Spróbujecie?
Niezmiennie, będzie mi bardzo miło, jeśli podzielicie się wpisem ze znajomymi, klikając na przyciski poniżej. Dziękuję 🙂
dziś bardzo podobny smakołyk (w postaci muffinów) przygotowywałam z dzieciakami, ale trochę za długo poleżały w piekarniku 😉
A no właśnie nie wspomniałam o tym, że i muffiny można z tego przepisu zrobić 🙂 A ciasto piekłam wspólnie z Leną. Uwielbiam to nasze wspólne pichcenie 🙂
Tak się składa, że wszystkie składniki MAM! 🙂 Czyżby jutro na deser było ciasto czekoladowe? 🙂
U mnie będzie na pewno 🙂
Moja córeczka jako niemowlę była uczulona na mleko i jajka, a ja – chcąc ją karmić, musiałam całkowicie wyeliminować te produkty z diety. Oraz całe mnóstwo do których są one dodawane. Nauczyłam się wtedy przygotowywać karmelowy tort z kaszy manny, który jest tak smaczny, że robię go do dziś 🙂 Chętnie wypróbuję to ciasto. Niby Julka większość produktów już jada (niektóre w minimalnych ilościach), ale jeśli mogę jej nie obciążać, to super.
Karmelowy tort z kaszy manny? Chcę przepis! 🙂
http://www.mniammniam.com/Przekladaniec_karmelowy-4195p.html
Jak przymkniesz oko na wszystkie zdrobnienia w tekście, okazuje się, że to całkiem ok przepis 😉
Dzięki! Wypróbuję przy jakiejś specjalnej okazji 🙂
Aż się głodna zrobiłam 😀
A ja walczę z pokusą, by już dzisiaj nie zjeść ani jednego okruszka 🙂
Wcale się nie dziwię 😀
Bardzo fajny przepis 🙂
I bardzo łatwy, prawda? 🙂
Super proste, z łatwo dostępnych składników – na pewno zrobię! 🙂
Koniecznie daj znać, jak smakowało 🙂
Robię całkiem podobne ciasto, bo moje dzieci je po prostu uwielbiają a dodatkowo jest szybkie w przygotowaniu, także często się zajadamy na podwieczorek 🙂
Moja córka też się nim zajada 🙂
właśnie mi uświadomiłaś, że sama dawno go już nie robiłam 😉
Jak to mówią: szewc bez butów chodzi 🙂 Jeszcze raz bardzo Ci dziękuję za ten przepis! :*
Wieki nie jadłam takiego domowego, czekoladowego ciasta. 🙂
Oj, no to koniecznie musisz nadrobić stracony czas 🙂
To mnie kręci!!!! 😀
czekoladzie, pod każdą postacią powiem -TAK!
Wygląda przepysznie 🙂 uwielbiam eksperymentować w kuchni więc dziękuję za kolejną inspirację 🙂
Do wypróbowania za kilka dni, dzięki 🙂
No i jak? Próbowałaś?
W weekend się za to zabiorę, obiecuję 🙂
Bardzo apetyczny i łatwy przepis. Myślę, że każdy w domu ma takie składniki, więc może to być ciasto tzw. kryzysowe na niezapowiedzianych gości 🙂
Dobrze to określiłaś: ciasto kryzysowe na niezapowiedzianych gości 🙂
Twój blog widzę, że się rozwija…i to jeszcze w bardzo dobrym kierunku. Bardzo podoba mi się nowy szablon. 🙂
P.S Przepis zapisuję 🙂
Cieszę się, że nowa odsłona bloga przypadła Ci do gustu 🙂
Uwielbiam czekoladowe ciasta… a fakt, że to jest zdrowe jeszcze bardziej do mnie przemawia 😀 chyba skuszę się i zrobię w weekend 🙂
Polecam zamienić olej rzepakowy na kokosowy. Ja jestem wielbicielką tego oleju, więc mogę być nieobiektywna, ale kiedy raz go nie miałam i dodałam zwykły, mama zapytała co z tym ciastem jest nie tak. Czyli naprawdę czuć różnicę
Kocham ciasta czekoladowe! Inne mogą dla mnie nie istnieć. Najpyszniejsze są oczywiście te wilgotne w środku? Czy to takie wychodzi? Bo troszkę tak wygląda na zdjęciu 🙂
Tak, jest wilgotne, chociaż to też zależy od tego, jaki dżem (konfiturę) dasz do środka. Im gęstszy i bardziej kopiasta łyżka, tym ciasto jest bardziej mokre 🙂
Lubię ciasta wegańskie, szczególnie te czekoladowe. Mój przepis na czekoladowe ciasto vegańskie jest nieco inne, gdyz używam zamiast wody, mleko sojowe. http://classyflavors.com/weganskie-ciasto-czekoladowe/
Następnym razem spróbuję zrobić to ciasto z Twojego przepisu. Jestem pewna,że jest tak samo pyszne. Pozdrawiam ciepło. 🙂
Czy mogę użyć mąki pszennej typ 650?
Oczywiście ?
Haha… Nie uwierzysz! We czwartek robiłam takie samo ciasto :))) Miałam ochotę na coś słodkiego, a w domu nie miałam jajek… No to wpisałam w google hasło “ciasto czekoladowe bez jajek” i znalazłam takie 🙂 Jest pyszne! Takie wilgotne, mmmmmmm, palce lizać 🙂
No ja je uwielbiam! A ten przepis w ciągu roku zrobił furorę na blogu 🙂
O widzisz, mi wyskoczyło na innej stronie 🙁 no ale szczerze mówiąc to nie dziwię się, że robił (i na pewno robi nadal!) furorę 🙂 Jest pyszne! 🙂
Ile to ma byc gram mąki czy innych składników? Bo kubki są rózne ☺
Weź duży kubek i odmierzaj nim wszystkie składniki. Na pewno wyjdzie 🙂
Wyszło pyszne , pulchne i lekko wilgotne ! Zstąpiłem olej rzepakowy , olejem kokosowym . Dziękuje za przepis!
dzień nie jesienny, ale zaraz robię, ratujesz mi życie i słodyczowego głoda 😀
Czy można użyć mąki jaglanej?
Lecę do kuchni robić:)
Prostota tego wypieku i efekt końcowy są zaskakujące! W mojej kuchni nr 1 w wersji blat do tortu! Wegańskie masy do przełożenia robię na bazie mleczka kokosowego z dodatkami (kawa, czekolada, mus owocowy). No rewelacja!
Godzina w piekarniku, ani ciasto nie urosło a w środku surowe. Beznadziejny przepis. Wszystko zrobiłam wg wskazówek:/
Przykro mi.
Mąkę zamieniłam na orkiszową 2000, poza tym zero ingerencji w przepis. Ciacho wyśmienite, wyrosło dokładnie jak w opisie: wilgotne, miękkie i naprawdę ciężko się pohamować przed zjedzeniem całego naraz 😀 Następnym razem spróbuję chyba dodać jakichś owoców suszonych albo posiekanych orzechów, na razie się zajadam. Dzięki!