Happy Week, czyli szczęśliwe podsumowanie tygodnia #2

Sobota wieczór. Długi weekend. Pewnie większość z Was spędza ten czas na grillach, działkach u znajomych, wraca właśnie z miejskiej plaży, albo szykuje do wyjścia na miasto. A ja zapraszam na drugi wpis z cyklu Happy Week #2, czyli moje szczęśliwe podsumowanie tygodnia.

Pięknie zaczął się ten tydzień. I tak wspaniale się kończy. Jest ciepło! Nareszcie! Do tego weekend zaczął się już środę.

Co dobrego wydarzyło się u mnie w ciągu ostatnich dni? Co wywołało uśmiech i sprawiło radość?

Oto Happy Week #2

1. Dzień Dziecka. A właściwie Tydzień Dziecka. Świętowanie zaczęłyśmy w niedzielę. Obejrzałyśmy spektakl w Białostockim Teatrze Lalek “Pan Maluśkiewicz”. Było wesoło, Lena śmiała się w głos, a ja przypomniałam sobie, jak fajnie jest śmiać się tak beztrosko, do rozpuku, aż zaboli brzuch. Po spektaklu wybrałyśmy się do uroczej kawiarni Kaffka Bistro, na pyszne ciacha i kawę. Poniedziałek i wtorek to mnóstwo czasu spędzonego na świeżym powietrzu. Rodzinny festyn w przedszkolu. Długie spacery. I niekończąca się radość z bycia razem.

2. W środę miałam trochę czasu dla siebie. A że był to dzień, kiedy moje konto zostało zasilone wynagrodzeniem za zlecenie, zrobiłam sobie małą przyjemność i wybrałam na zakupy. W ramach profilaktyki zdrowotnej byłam też na wizycie kontrolnej u lekarza. Przygotowałam też pyszny obiad i pomalowałam paznokcie, co zdarza mi się niezwykle rzadko.

3. Blog został ciepło przyjęty, otrzymałam wiele miłych i motywujących wiadomości. Dziękuję, że jesteście!

4. Opublikowałam trzy wpisy, których napisanie sprawiło mi ogromną przyjemność.

Ja wiem co jem. A Ty?, czyli mały poradnik zakupowy.

Nawet nie wiesz, jak łatwo jest zacząć regularnie ćwiczyć, wpis bardzo motywacyjny.

To nie jest zwykły budyń. To smak raju na talerzu, czyli przepis na przepyszny budyń jaglany.

Wykonałam też połowę miesięcznego zlecenia na blog, który prowadzę w ramach domowej pracy zawodowej. Jak dobrze jest wstawać skoro świt.

5. Spędziłam wspaniały, słoneczny dzień za miastem. W dobrym towarzystwie. Chodziłam boso po trawie, wygrzewałam na kocu, ładowałam wewnętrzny akumulator. Na skórze widać już pierwszą opaleniznę.

6. Weekend spędzam w towarzystwie dwóch uroczych dam. Wczoraj byłyśmy na zakupach, bo przecież dziewczyny kochają zakupy.

Mała Shopping Queen, moja córka, wiek 4 lata.

Mierzy sandały.

– I jak córeczko? Pasują?
– Ciasne są!
– Ciasne? A gdzie cisną?
– W palce!

A po zakupach poszłyśmy do parku. I obowiązkowo na plac zabaw.

7. Pyszna domowa pizza to coś, na co pozwalam sobie od czasu do czasu, bo zakładam, że jest tak samo kaloryczna, jak ta w pizzerii. Ta dzisiejsza była obłędnie pyszna!

8. Wysprzątałam mieszkanie i szykuję się na jutrzejszy piknik. W domu pachnie moimi ulubionymi muffinami z jabłkiem, marchewką, bananem i żurawiną.

9. Zaplanowałam już co będzie się działo na blogu w przyszłym tygodniu. Przy okazji zapowiadam małe zmiany, które mam nadzieję, zostaną dobrze przyjęte.

10. Na moim Instagramie pojawiło się 160 zdjęcie! WOW! Kiedy ja je wszystkie zrobiłam?

A teraz wracam do kuchni, jeszcze kilka smakołyków mam do przygotowania. A i dzieci trzeba już powoli ogarniać do spania. Przechodzę właśnie test swoich możliwości, jako matka dwójki dzieci. Jak mi poszło i jakie mam przemyślenia z tym związane, dam znać wkrótce.

Życzę cudownej niedzieli! Zachęcam też do podzielenia się ze mną szczęśliwym podsumowaniem tygodnia (Twojego tygodnia!) w komentarzu. Dasz mi kolejny powód do radości 🙂

 

Olga

Cześć! Nazywam się Olga Pietraszewska i jestem autorką tego bloga. Interesuję się wszystkim, co jest związane z szeroko pojętą tematyką zdrowego stylu życia oraz naturalną pielęgnacją, której od kilku lat jestem wielką pasjonatką. Na blogu dzielę się swoją wiedzą i doświadczeniami związanymi z tą tematyką, chcąc w ten sposób zainspirować swoich czytelników do wprowadzenia zmian w ich życiu oraz trochę tę drogę ułatwić. Przy okazji staram się też stworzyć w tym miejscu przyjazną i miłą atmosferę, tak, żeby blog Make Happy Day był tym, na który chce się wracać.

Może Ci się spodobać

20 rzeczy dobrych dla zdrowia, które możesz zrobić jesienią

50 powodów, dla których warto polubić jesień

Zero waste w moim domu – sukcesy, porażki i 50 sposobów na to, by śmiecić mniej

Tossa de Mar – najpiękniejsze miasteczko na Costa Brava

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Close