Domowe przetwory: czy i dlaczego warto je robić + mini-konkurs!

Domowe przetwory, marynaty, kiszonki, dżemy, konfitury i soki to doskonały sposób na to, żeby zamknąć w słoikach to, co najcenniejsze – smak, aromat i bogactwo składników odżywczych sezonowych warzyw i owoców. I chociaż ich robienie jest czasochłonne, warto przynajmniej raz spróbować i zrobić swój własny dżem lub kiszoną kapustę. Zimą, gdy zdążymy już zatęsknić za latem, smak domowych przetworów wynagrodzi nam włożony w ich przygotowanie trud i pozwoli cieszyć się tym, co w warzywach i owocach najcenniejsze.

Sezon na domowe przetwory zaczyna się w lipcu i trwa nieprzerwanie do końca września. W tym czasie pasteryzujemy i kisimy ogórki, robimy dżemy, soki, konfitury i nalewki, marynujemy paprykę, cukinię, grzyby, kisimy kapustę. Wszystko po to, by przerobić nadwyżkę sezonowych warzyw i owoców, wykorzystać to, że w szczycie sezonu są naprawdę pyszne, a do tego dużo tańsze niż w zimie. I chociaż wszystko to, co pasteryzujmy i kisimy możemy kupić za kilka złotych w sklepie, warto robić przetwory samodzielnie w domu. A dlaczego? Właśnie o tym przeczytacie w dalszej części dzisiejszego wpisu.

Dlaczego warto robić domowe przetwory?

→ domowe przetwory nie zawierają dodatku konserwantów, zagęstników, barwników, wzmacniaczy smaku i aromatów identycznych z naturalnymi.

→ sami decydujemy o tym, ile cukru, soli i innych dodatków będą miały nasze konfitury i marynaty.

→ sami decydujemy o jakości przetworów wybierając dojrzałe i pochodzące od zaufanych dostawców (albo naszych własnych ogródków) warzywa i owoce.

→ dbamy o to, żeby w zimie, gdy dostępność sezonowych warzyw i owoców jest dużo mniejsza, nasza dieta nadal była różnorodna i bogata w warzywa i owoce.

→ wzbogacamy domową apteczkę w dobroczynne kiszonki, które pomagają dbać o zdrowie flory jelitowej i soki, których właściwości pomagają łagodzić objawy przeziebienia i jesienno-zimowych infekcji.

→ oszczędzamy – w szczycie sezonu warzywa i owoce są dużo tańsze niż w środku zimy.

→ chronimy warzywa i owoce przed zmarnowaniem – mocno dojrzałe jabłka i przerośnięte ogórki są często wyrzucane, a przecież można z nich zrobić przepyszny dżem, a ogórki starkować i mieć zimą gotowe kiszone ogórki na zupę.

Czy domowe przetwory są zdrowe?

Najzdrowszą formą domowych przetworów są kiszonki, których popularność w ostatnich latach bardzo rośnie. Poza ogórkami i kapustą kisi się teraz też marchewki, buraki, cytryny, pomidory, rzodkiewki, a nawet pieczarki. Kiszone warzywa są cennym źródłem kwasu mlekowego, który wspomaga proces oczyszczania organizmu i wzmacnia układ odpornościowy. Kiszonki mają też korzystny wpływ na procesy trawienne i regulują florę bakteryjną w jelitach. Poza kwasem mlekowym dostarczają też witaminy występujące w poddawanych kiszeniu warzywach oraz składniki mineralne. A jak jest z warzywami poddawanymi pasteryzacji?

Pasteryzacja polega na podgrzewaniu słoików wypełnionych przetworami, w celu zahamowania wzrostu mikroorganizmów mogących wpłynąć na rozwój pleśni i psucia się przetworów. Niestety wraz ze wzrostem trwałości i bezpieczeństwa naszych przetworów dochodzi do sporej straty witamin, które nie są odporne na działanie wysokiej temperatury. Dlatego często pasteryzowanym przetworom zarzuca się to, że poza smakiem, nie mają żadnych wartości odżywczych. Nie jest to jednak prawdą, bo strata witamin nie jest całkowita i najbardziej dotyczy witaminy C, którą tracimy również podczas krojenia, czy duszenia warzyw. Podczas pasteryzacji zawartość procentowa witaminy C zmniejsza się o połowę, natomiast witaminy A, D, E i K pozostają niemal “nietknięte”. Pasteryzacja nie pozbawia też warzyw i owoców zawartości witamin z grupy B, a owoce zachowują swoje składniki mineralne i nadal pozostają źródłem błonnika. Są więc to nadal produkty zdrowe, które stanowią wartościowe urozmaicenie naszej diety.

Domowe przetwory – kilka wskazówek dla początkujących

Robienia domowych przetworów najlepiej nauczymy się od naszych mam i babć. To one są najcenniejszym źródłem przepisów na najsmaczniejsze korniszony, marynowane grzyby i domowe dżemy. To od nich uzyskamy też niezastąpione porady, jak marynować, pasteryzować, kisić, przechowywać i jakie słoiki wybrać. Jeśli więc tylko macie możliwość, żeby się poradzić i skorzystać z domowych przepisów na przetwory, zróbcie to. I koniecznie poczęstujcie później mamę i babcię swoimi ogórkami! Zobaczycie, jakie będą z Was dumne!

A ode mnie łapcie garść porad dotyczących robienia domowych przetworów, które wyniosłam z rodzinnego domu:

→ wybierając warzywa i owoce na przetwory wybieramy te, które są dojrzałe, ale nie mają żadnych plam i oznak gnicia, są jędrne, świeże i kruche.

→ najlepsze ogórki do konserwowania powinny być małe i twarde, te większe kroimy na sałatki lub kisimy.

→ warzywa i owoce dokładnie myjemy i od razu przygotowujemy do marynowania lub kiszenia – nie zostawiamy ich na kolejny dzień, bo to sprzyja utracie ich świeżości i jędrności. Jeśli nie mamy możliwości, by zrobić przetwory od razu, rezygnujemy z mycia warzyw i owoców – robimy to dopiero przed przystąpieniem do ich marynowania, gotowania, kiszenia itd.

→ najlepsza sól do przetworów to sól kamienna niejodowana.

→ do marynat najlepszy jest ocet 1o%.

→ najlepsze dodatki do przetworów warzywnych to: korzeń chrzanu, liść wiśni, liść chrzanu, czosnek, liść laurowy, ziele angielskie. Ja do korniszów dodaję też marchewkę i czarny pieprz w kulkach.

→ słoiki do przetworów powinny być czyste, wyparzone i suche. Nie mogą mieć wyszczerbionych brzegów i być w żaden sposób uszkodzone.

→ zakrętki nie powinny być zardzewiałe i odkształcone.

→ słoiki z przetworami wstawiamy do garnka, którego dno wykładamy gazetami lub ścierką. Uważamy, żeby słoiki nie stały zbyt blisko siebie i się nie dotykały.

→ pasteryzacja nie powinna trwać za długo – im dłużej gotujemy warzywa, tym bardziej miękkie się robią.

→ po wyjęciu słoików z garnka odwracamy je do góry dnem i zostawiamy do całkowitego ostygnięcia (nie robimy tego w przypadku weków).

→ domowe przetwory przechowujemy w piwnicy lub spiżarni, a po otwarciu w lodówce.

Jakie są Twoje ulubione przetwory? Mini-konkurs!

W kolejnych wpisach podzielę się z Wami przepisami na moje ulubione domowe przetwory. Będzie to między innymi pyszna sałatka warzywna z kalafiorem, ogórkiem, papryką, marchewką i cebulą oraz tarte buraczki, które są doskonałym dodatkiem do obiadu i mogą być podawane na ciepło. A teraz chciałabym zaprosić Was na prosty konkurs. Do wygrania są 2 egzemplarze “Sezonowika”, czyli kalendarza warzyw i owoców sezonowych od OgarniamSię.pl

“Sezonownik” to pięknie wydany kalendarz w formacie A4. Na 12 kartach znajdują się zdjęcia i nazwy warzyw i owoców, na które w danym miesiącu trwa sezon w Polsce. Wieszając taki kalendarz w kuchni mamy praktyczną ściągę z sezonowości warzyw i owoców oraz praktyczną podpowiedź, które owoce i warzywa warto włożyć do sklepowego koszyka w konkretnym miesiącu. “Sezonownik” może być też bardzo pomocny w komponowaniu domowego jadłospisu.

Co zrobić, żeby otrzymać kalendarz?

Zostawić komentarz do tego wpisu i napisać w nim za co najbardziej lubicie domowe przetwory, czy robicie je samodzielnie, jakie przetwory są Waszymi ulubionymi albo podzielić przepisem na ulubione kiszonki, marynaty, dżemy, soki itd. Tak naprawdę macie dużo miejsca do popisu, a ja wyróżnię dwa komentarze, które uznam za najciekawsze, albo przepisy, które najbardziej mnie zainteresują. Na Wasze komentarze czekam tydzień, czyli do poniedziałku, 20 sierpnia. Pod uwagę będą brane też komentarze z Facebooka. O tym do kogo powędrują kalendarze poinformuję odpowiadając na komentarze wyróżnionych osób. Ze względów logistycznych wysyłka kalendarzy jest możliwa tylko na terenie Polski.

Jestem bardzo ciekawa Waszych komentarzy i już nie mogę się ich doczekać! A na koniec zachęcam do robienia domowych przetworów, bo ich smaku nie podrobi żaden słoik kupiony w sklepie 🙂

Olga

Cześć! Nazywam się Olga Pietraszewska i jestem autorką tego bloga. Interesuję się wszystkim, co jest związane z szeroko pojętą tematyką zdrowego stylu życia oraz naturalną pielęgnacją, której od kilku lat jestem wielką pasjonatką. Na blogu dzielę się swoją wiedzą i doświadczeniami związanymi z tą tematyką, chcąc w ten sposób zainspirować swoich czytelników do wprowadzenia zmian w ich życiu oraz trochę tę drogę ułatwić. Przy okazji staram się też stworzyć w tym miejscu przyjazną i miłą atmosferę, tak, żeby blog Make Happy Day był tym, na który chce się wracać.

Może Ci się spodobać

20 rzeczy dobrych dla zdrowia, które możesz zrobić jesienią

50 powodów, dla których warto polubić jesień

Naturalne antybiotyki, które mamy w kuchni + przepis na super syrop na odporność, kaszel i przeziębienie

Olej z czarnuszki – naturalny sposób na lepszą odporność i piękniejszą skórę

9 thoughts on “Domowe przetwory: czy i dlaczego warto je robić + mini-konkurs!”

  1. Uwielbiam robić przetwory! Zatrzymuję dzięki temu smak i zapach lata. Tego późną jesienią i zimą nikt mi nie odbierze. Ostatnim moim hitem są ocalone od zgnicia mirabelki i chutneye z porzeczek. Ale po kolei. Z mirabelkami historia jest taka że są to bardzo zapomniane i wręcz pogardzane owoce. Nie można ich kupić praktycznie nigdzie a kiedy rosną, to nikt się nimi nie interesuje. No więc ja się nimi zainteresowałam i wczoraj zrobiłam z nich dżemy, nalewkę i kompoty. Dżem wyszedł tak genialny, ze na bank nie dotrwa do zimy. Wystarczyło zagotować owoce z cukrem trzcinowym. No bajka! A chutneye z porzeczek tez wyszły przypadkowo, bo krzaczki nam obrodziły bardzo. Czarną porzeczkę zje się na surowo lub w dżemie ale z czerwoną już nie jest tak łatwo. Tez znalazłam na nie sposób. Gotuję czerwone porzeczki na wolnym ogniu z dodatkiem kardamonu, cynamonu, pieprzu i soli z cukrem. Aromat roznosi się po całym domu. Dodałam cienko pokrojoną cebulę i czosnek. Wyszedł pyszny sos do serów i wędlin. Niby słodki a kwaskowaty, pikantny i bardzo aromatyczny bo jest cynamon i kardamon. A jakie pyszne będą kanapki zima!

  2. Od kilku dobrych lat robię własne przetwory na zimę. Najpierw były to tylko konfitury ze śliwki, z czasem doszły przetwory z dynii i papryka marynowana, a w tym roku przeszłam samą siebie. Na przełomie marca i kwietnia założyłam sobie ogródek, posiałam warzywa i zebrałam same eko dobroci (niczym nie nawożone i nie pryskane). Zrobiłam już ogórki kiszone, przeciery pomidorowe, suszone pomidory, nalewki, konfitury, dżemy z czarnej porzeczki, mirabelki i mus z jabłek. A na tym nie koniec, bo przecież jeszcze są śliwki i za chwilę będzie dynia. Uważam, że własne przetwory i kiszonki to najlepsze, co możemy sobie podarować na zimę. Wiemy, co jest w środku, nie ma w tych produktach ani grama konserwantu, sztucznego aromatu czy barwnika i są one mega zdrowe.
    No i najfajniej jest usłyszeć od domowników, że przetwory smakują wybornie 🙂 wtedy jeszcze bardziej chce się je robić.

  3. Domowe przetwory lubię za to, że są zdrowsze i znacznie tańsze niż gotowce sklepowe ? Poza tym fajne jest to uczucie satysfakcji przy zamykaniu kolejnych słoiczków… ? Co roku dostaję sporo dobroci od rodzinki i działam z przetwarzaniem ? W tym roku zaszalałam z czekowiśnią z przepisu z bloga Moje Wypieki. Na bazie tego przepisu zrobiłam też czekomorelę (meeegaaa!!!) i w tym tygodniu planuję czekośliwkę. Te przetwory to świetna alternatywa dla nutelli ? Poza tym gotowa jest też nalewka z wiśni ?, dżem wiśniowy i ogórki z poniższego przepisu ? A w planach mam jeszcze sos pomidorowy, sos paprykowy i nalewkę malinową ?
    A teraz przepis na ogórki (nie jest mój autorski, dostałam go od koleżanki ?):
    2,5 kg ogórków kroimy w plastry i zasypujemy 5 łyżkami soli. Zostawiamy na 6 h. Po tym czasie odsączamy i dodajemy 4 (lub 2 – zależy jaką ostrość chcemy uzyskać) czubate łyżeczki chilli oraz 1 lub 2 główki czosnku.
    Następnie 8-10 łyżek oleju gotujemy do dymu i szybko mieszając zalewamy ogórki. Gotujemy 1,5 szklanki octu z 1 kg cukru (do rozpuszczenia) i zalewamy nim ogórki. Zostawiamy na 12 h. Po tym czasie wkładamy do słoików. Nie trzeba pasteryzować.
    Smacznego! ?

  4. Ja nie wyobrażam sobie nie robić przetworów na zimę. Dla mnie przetwory otwierane w zimę to takie zamknięcie lata. Jak otwieram słoik np z dżemem to czuje zapach i smak lata. Moi rodzice maja działkę na której uprawiają warzywa i owoce. Miedzy innymi ogórki , wiec robimy razem z mama ogórki korniszonki, albo taka sałatkę dodając cebule i papryki. Przepisy w naszej rodzinie przekazywane sa z pokolenia na pokolenie w starym pokruszonym zeszycie;)
    Dla mnie przetwory to przepis na zdrowie i świadome jedzenie. Nie kupuje gotowców dlatego robię zaprawy na zimę i tego tez chce uczyć następne pokolenia.

  5. U mnie w domu od zawsze robiło się domowe przetwory. Ja sama mieszkając teraz na swoim także je robię. W tym roku jest zatrzęsienie owoców, więc słoiki idą ciągle w ruch. Mam już zrobione ogórki kiszone, ogórki po żydowsku, teraz idą w ruch powidła śliwkowe, dżemy, ajvary, czy domowe ketchupy. Uwielbiam ich smak i sama decyduję o ich słodkości.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Close